Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Średzki
Skarby z depozytów policji

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Skarby i różne wartościowe przedmioty można oglądać w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej. Srebrne monety, biżuteria, przedmioty rolnicze i fragmenty naczyń sprzed 6 tys. lat zostały przypadkowo znalezione na Dolnym Śląsku.
Skarby z depozytów policji
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Skarby z depozytów policji
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Skarby z depozytów policji
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Skarby z depozytów policji
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W 2006 roku w Przezdrowicach w gminie Sobótka, podczas nielegalnych poszukiwań archeologicznych znaleziono 23 srebrne monety. „Archeolog – amator” znalazł je używając wykrywacza do metalu. Skarb okazał się niezwykle cenny i pochodził z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Mężczyzna nie powiadomił jednak służb konserwatorskich, a monety chciał sprzedać na Allegro. Został zatrzymany przez policję. W trakcie dochodzenia kłamał i próbował zmienić trop wskazując inne miejsce wykopania monet. Ostatecznie znalezisko trafiło do depozytu policyjnego, a potem do muzeum. Od kilku dni cenne przedmioty można oglądać na wystawie pt. „Skarby Dolnego Śląska” w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej.

- Na wystawie zgromadziliśmy 25 depozytów. Najstarsze pochodzą sprzed sześciu tysięcy lat, najmłodsze z czasów II wojny światowej. Całość jest uporządkowana chronologicznie – mówi Grzegorz Borowski, dyrektor muzeum w Środzie Śląskiej.

Wycieczka na grzyby

W 1986 roku podczas grzybobrania uczniowie z Kłodzka natrafili na fragmenty naczyń greckich, monety i inne przedmioty, które leżały pod zwalonym wichurą drzewem. Natychmiast zawiadomiono odpowiednie służby. Niestety okazało się, że część z nich została już rozkradziona. Jednak po kilku miesiącach część skarbu udało się odzyskać m.in. paciorki szklane, lampkę oliwną, monety, kamienie szlachetne i figurki z terakoty. Wszystkie przedmioty pochodziły z różnych czasów. Według specjalistów skarb jest tylko częścią większego zbioru muzealnego lub jakiejś prywatnej kolekcji. Ukryto go w 1945 roku.

- Niestety z czasem coraz mniej rzeczy udaje się odnaleźć. Dziś ludzie wolą sprzedać cenną rzecz niż podarować go muzeum. W świetle przepisów konserwatorskich każdy przedmiot wykonany przed 1945 rokiem jest zabytkiem – informuje Krzysztof Czarniak z Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu.

Skarbu nie oddam

Polskie przepisy nie zachęcają do oddawania znalezionych rzeczy. Wiele osób nie zgłasza „trofeów” żadnym służbom. Najczęściej wie o nich tylko najbliższa rodzina.

- W Wielkiej Brytanii istnieją bardziej liberalne przepisy. W Polsce uzyskuje się niewielki procent od jego wartości, w Anglii skarb przechodzi na własność osoby, która go znalazła. Oczywiście można go sprzedać lub przekazać za odpowiednią kwotę do muzeum – podkreśla Sławomir Grześ, historyk i zbieracz militariów z Lubina.

Zaledwie 10 procent wartości otrzymują osoby, które w Polsce znajdą skarb. Jest jednak warunek, że trzeba go znaleźć przypadkowo. Od chwili zgłoszenia służby konserwatorskie rozpoczynają dochodzenie, aby ustalić wszystkie fakty. Skarbem mogą okazać się zarówno narzędzia rolnicze z dwunastego wieku, jak i złote berła z późniejszych czasów.

Karczmarz wydawał fałszywki

Ciekawostką na wystawie jest skarb znaleziony we Wrocławiu przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Został odkryty w pobliżu dawnych murów miejskich, gdzie była karczma. W garnku znajdowało się 100 tysięcy monet.

- Niestety pieniądze okazały się fałszywe. Powinny być ze srebra, jednak szczegółowe badania laboratoryjne wykazały, że jest w nich sporo miedzi. Być może karczmarz wydawał resztę podchmielonym gościom, którzy przejeżdżali przez Wrocław i nie znali lokalnej waluty – dodaj Krzysztof Czarniak.

Co jeszcze z ciekawostek? Na pewno tzw. mały Skarb Średzki, na który natrafiono przypadkiem w 2000 roku. Srebrną i złotą biżuterię oraz inne wartościowe przedmioty znaleziono pod posadzką piwnicy na działce budowlanej przy pl. Wolności 62.

Są również fragmenty naczyń z epoki neolitu wykopane przez rolnika z Jordanowa Śląskiego. Narzędzia rolnicze pochodzące z okresu wczesnego średniowiecza w Sadkowie w gminie Kąty Wrocławskie. Można również podziwiać srebrne monety znalezione na wysypisku śmieci. Zalegały w wywiezionym gruzie rozebranego domu z Żukowic niedaleko Głogowa. Odkrywca nie poinformował służb i przywłaszczył sobie monety. W 1995 roku zarekwirowała je policja.

Są też cenne wióry krzemienne znaleziono podczas prac wykopaliskowych w Tyńcu Małym w gminie Kobierzyce. Prace prowadzili archeolodzy w miejscu dawnej osady sprzed 6 tys. lat. Wyroby krzemienne były wówczas bardzo cenne.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 73577
Dzisiaj
Niedziela 28 kwietnia 2024
Imieniny
Bogny, Walerii, Witalisa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl