Drzwi średzkiego muzeum zostały otwarte o godz. 19.00. Każdy kto przybył o tej godzinie mógł przebrać się w średniowieczny strój i już jako pani dworu / służka / rycerz / giermek uczestniczyć w wystawach i spotkaniach. Pierwsza wystawa prezentowała grafiki Edwarda Gałustowa z Białorusi. Na drugiej swoją twórczość w postaci sitodruków i malarstwa na szkle zaprezentował Wołodymir Czornobaj. Obie wystawy przyjęto bardzo ciepło, podobnie jak ich autorów, którzy okazji się bardzo sympatycznymi i bezpośrednimi ludźmi. Dla osób szukających spokoju i chwili zadumy przygotowano wieczór autorski z Anną Grodowską, która niedawno, bo 12 kwietnia zadebiutowała jako poetka na spotkaniu w Domu Kultury. Pani Ania swój tomik wierszy zatytułowała „A mnie potrzeba mądrości słowa…”, a jej utwory z czytała Magda Bogucka oraz inni uczestnicy wieczorku. Każdy kto chciał mógł też spróbować swoich sił w lepieniu naczyń metoda pradziejową. I oczywiście w dowolnej ilości i kolejności zwiedzać sale muzealne, w tym skarbiec. Niezwykła noc zakończyła się wejściem na wieżę przy kościele Św. Andrzeja i puszczaniem lampionów. Na wieży przygotowano również miniwystawę prac nadesłanych na konkurs fotograficzny „Z wieżą i z wieży". Z nocnego zwiedzania i atrakcji skorzystało ponad sto pięćdziesiąt osób. Kolejna okazja za rok.