Stanisław Kąkol – dyrektor-lider
Wśród gości przybyłych na urodzinowe uroczystości nie zabrakło m.in. przedstawicieli Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, czy lokalnego samorządu z burmistrzem Środy Śląskiej Bogusławem Krasuckim, przewodniczącym Rady Miejskiej w Środzie Śląskiej Zbigniewem Sozańskim i starostą Powiatu Średzkiego Sebastianem Burdzym. Gośćmi szczególnymi byli tego dnia piastujący najwcześniej i najdłużej stanowiska wice- i dyrektorskie Gabriela Bogucka i Zbigniew Ziółkowski, a niekwestionowanym „liderem stawki” był Stanisław Kąkol – dyrektor (a wcześniej kierownik) „trójki” od chwili jej otwarcia, aż do początku lat 90. ubiegłego stulecia. Na nich to, a także na burmistrza Krasuckiego czekały bukiety róż i podziękowania za wszystko, co do tej pory dla Szkoły Podsatwowej nr 3 im. Władysława Broniewskiego i jej uczniów zrobili.
50 cali za 50 lat
- Dziesiątki tysięcy absolwentów, ponad dziesięć tysięcy dni ciężkiej szkolnej pracy i dni zasłużonego wypoczynku – to wszystko za nami. Przed nami przynajmniej drugie tyle. Od początku swojego istnienia Szkoła Podstawowa nr 3 była jednym z jaśniejszych punktów na mapie naszej Małej Ojczyzny – czytamy w wystosowanym przez burmistrza i przewodniczącego Rady Miejskiej liście gratulacyjnym i trudno się z tymi słowami nie zgodzić. – Tak jest i dzisiaj, a my, jako lokalny samorząd, możemy obiecać, że wzorem lat ubiegłych, dokładać będziemy starań, by w dalszym ciągu swoje zadania mogła realizować na najwyższym poziomie
Władze samorządowe naszej gminy dołączyły do życzeń upominek w postaci telewizora o przekątnej – zgodnie z jubileuszem - pięćdziesiąt cali. Czy więc na sześćdziesiątkę „trójki” cali będzie o dziesięć więcej? Zobaczymy.
Tort w roli wisienki
Na wszystkich obecnych czekał natomiast program artystyczny przygotowany przez uczniów i nauczycieli. Był więc szkolny chór, była multimedialna podróż w przeszłość (od czasów gdy władze powojennej Polski rozpoczynały program „tysiąc szkół na tysiąclecie” po dzień dzisiejszy), podobał się występ kółka teatralnego przygotowany przez „trójkowiczów” młodszych, a Polonez w wykonaniu uczniów starszych zebrał szczególnie gromkie brawa. Przysłowiową wisienką na torcie był… właśnie tort – trzypiętrowy i z fajerwerkami.
Budowana w wieku XX jako Szkoła Pomnik Tysiąclecia, teraz, w wieku XXI, może być uważana za pomnik rozwoju, dążenia z duchem czasu i postępu. Dalszych lat w tym samym kierunku jej uczniom i pracownikom życzyć należy.