21-letnia niewiasta o godz. 8.30 gnała swoim fiatem siena drogą 94 w kierunku Środy Śląskiej. Policyjny radar wskazał 102 km, przy dopuszczalnej w tym miejscu prędkości 50 km/h. Nie zatrzymała się do kontroli, mimo że funkcjonariusze dawali takie sygnały.
Pościg skończył się w Rusku. Uciekając przed patrolem, w pewnym momencie zjechała na pobocze i uderzyła w barierę energochłonną, unikając w ostatniej chwili zderzenia z ciężarówką, jadącą z przeciwnego kierunku. Próbowała jeszcze uciekać do lasu.
Okazało się, że młoda kobieta nie tylko miała prawo jazdy zaledwie od miesiąca, ale jeszcze 1,5 prom. alkoholu w organizmie.
- Za przekroczenie prędkości, niezatrzymanie się do kontroli, spowodowanie kolizji i prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu otrzymała 34 punkty karne – mówi mł. asp. Marta Stefanowska, rzecznik średzkiej policji. – Policjantom tłumaczyła, że alkohol zdążyła wypić po pracy, pewnie po nocnej zmianie.
Teraz 21-latce grozi jeszcze do dwóch lat pozbawienia wolności.