Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Do Środy w 17 minut

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Podróż najszybszymi regionalnymi pociągami na Dolnym Śląsku pozwoli pokonać odległość z Wrocławia do Legnicy w niespełna godzinę, a całą podróż z Wrocławia do Węglińca skróci o dwadzieścia minut.
Do Środy w 17 minut

Do Środy w 17 minut
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Do Środy w 17 minut
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Do Środy w 17 minut
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W lutym br. na centralnej magistrali Impuls mknął z prędkością 211 kilometrów na godzinę. Dziś na liczniku ma się pokazać cyfra 160.

Twarzą w twarz z Impulsem

Jest czwartek, 14 marca, za dwadzieścia jedenasta. W holu wrocławskiego Dworca Głównego nic właściwie nie wskazuje, że to już niedługo. Jednak po chwili z megafonu słychać zapowiedź: że to dziś, że już niedługo, że pociąg specjalny i że kurs promocyjny. Szybko pokonuję schody prowadzące na peron trzeci. Krótkie spojrzenie na tablicę ku pamięci Zbigniewa Cybulskiego i oto staję „twarzą w twarz” z WE 31 Impuls.

Opływowy, nowoczesny przód pociągu kojarzyć się może z bobslejem, z futurystycznym wężem… - co komu wyobraźnia dyktuje. Lokalnego kolorytu dodają mu (dosłownie i w przenośni) czarno-żółte, na białym tle, barwy województwa dolnośląskiego.

Pociąg, którym o 11.18 wyruszymy do Legnicy (a chętni także do Węglińca), to najmłodsze „kolejowe dziecko” samorządu województwa dolnośląskiego. Zakup pięciu nowoczesnych pociągów IMPULS kosztował Koleje Dolnośląskie sto milionów zł i był współfinansowany ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego dla Dolnego Śląska na lata 2007-2013.

Będzie 160 na godzinę

Przejazd tymi najszybszymi regionalnymi pociągami na Dolnym Śląsku pozwoli pokonać odległość z Wrocławia do Legnicy w niespełna godzinę, a całą podróż z Wrocławia do Węglińca skróci o dwadzieścia minut. W lutym br. na centralnej magistrali Impuls mknął z prędkością 211 kilometrów na godzinę. Dziś na liczniku ma się pokazać cyfra 160 (tyle dopuszcza się na zmodernizowanej trasie E30).

Jest jednak jeszcze trochę czasu na obejrzenie go. A rzeczywiście jest co podziwiać. Szyby chroniące przed promieniowaniem słonecznym, toalety z zamkniętym obiegiem, podjazdy dla osób na wózkach. Niewidoczny ale nie mniej przydatny jest darmowy dostęp do Internetu. Media korzystają z niego jeszcze przed odjazdem, relacjonując na żywo przebieg wydarzeń, czy przesyłając zdjęcia do elektronicznych wydań swoich tytułów.

W razie potrzeby można doładować komórkę, a na specjalnym przewijaku przewinąć niemowlę. Do tego klimatyzacja, wygodne fotele i niskopodłogowe wejścia ułatwiające poruszanie się osobom niepełnosprawnym lub z dziećmi w wózkach.

Naturalną rzeczy koleją

Nie brakuje rozwiązań technicznych znacznie bardziej zaawansowanych. Elektroniczne układy sterowania pojazdem, kamery zamiast lusterek czy monitoring wnętrza są dużym udogodnieniem także dla obsługi pociągu. Nic, tylko: proszę wsiadać, drzwi zamykać.

Ranga wydarzenia jest duża. Nic więc dziwnego, że dziennikarzy obecnych na peronie i w pociągu zliczyć trudno. Są ci z radia, z telewizji i z Internetu. Ich uwagę od pociągu odwraca pojawienie się na peronie Marszalka Województwa Rafała Jurkowlańca. Niedługo po nim pojawia się poseł Grzegorz Schetyna. Wszystkie media na pełnych obrotach. A do 11.18 czasu coraz mniej. Składy przygotowane do drogi są dwa (połączone w jeden). W pierwszym goście zaproszeni imiennie, w drugim zaproszeni mieszkańcy i miłośnicy kolei niezależnie od miejsca zameldowania.

W końcu ruszamy o czym świadczy przesuwający się za oknami peron 3. Mistrzem ceremonii zostaje - naturalną koleją rzeczy (tego zwrotu nie można nie wykorzystać) - maszynista Marek Niedziela. To on jest narratorem podróży, wyjaśnia co, jak i dlaczego.

– 150…., 160! Jeeest!

Przez wrocławskie przedmieścia jedziemy wolno. Bo i rozpędzić się nie bardzo jest gdzie. W Leśnicy czekamy kwadrans na jadący z Drezna pociąg interregio. Wiadomo, remont torów – ruch jednotorowy. Szybciej robi się dopiero za Leśnicą. Zabudowania pozostają w tyle. Przed przeszklonymi, z widokiem na tory, drzwiami do kabiny maszynistów tłumek. Szpilkę wcisnąć tu trudno, nie mówiąc o kolejnych obiektywach kamer czy aparatów. Chętnych do spróbowania jednak nie brakuje. Trudno się dziwić, że każdy chciałby zatrzymać w kadrze najwyższe w tym dniu wskazanie licznika. O zmianie prędkości przez głośniki informuje maszynista. – 130, 140 – odlicza. Mijają ułamki sekund. – 150…., 160! Jeeest!

Ale oto przed nami ograniczenie prędkości. Wyraźnie go odczuwamy.

- Jedziemy teraz dwoma połączonymi składami. To w sumie osiem silników. Dlatego właśnie to przyspieszenie nie jest odczuwalne tak, jak kiedy jedzie skład pojedynczy – wyjaśnia maszynista.

Nie wiadomo kiedy jesteśmy na stacji w Środzie Śląskiej i ruszamy dalej. Panorama miasta, poprzedzona widocznym na polach i łąkach przedwiośniem, szybko znika z pola widzenia..

Legnica – Środa w 17 minut

Przed Legnicą jeszcze kilka razy licznik pokazuje 160. A już na peronie witają Impuls prawie jak niegdyś „Pociąg przyjaźni” - lokalne telewizje, rozentuzjazmowane dzieci z podstawówki (machają żółtymi chorągiewkami i skandują przygotowane wcześniej hasła). One jednym ze składów pojadą do Węglińca i z powrotem.

Przy zaimprowizowanym polowym stanowisku UMWD i KD zaczynają się okolicznościowe wystąpienia. Głos, oprócz marszałka i posła, zabierają m.in. szefowie Kolei Dolnośląskich czy Newagu, w którym Impuls przyszedł na świat.

W drodze powrotnej cyfry znowu robią wrażenie. Z Legnicy do Środy jedziemy 17 minut. Za Środą znowu „gaz do dechy”. W Miękini stoimy pół godziny. Wiadomo – remont w Leśnicy i ruch jednotorowy. Tu szczególnego wymiaru nabiera stwierdzenie, że najpierw musi być trudniej, żeby potem mogło być łatwiej. Za Miękinią atrakcyjna ciekawostka. Specjalnie dla nas wykonawca udostępnia zmodernizowany odcinek toru, do tej pory nie będący w eksploatacji.

A potem znowu przedmieścia i Wrocław Główny PKP. I jeszcze zapowiedź, że regularne przewozy pasażerskie na trasie Wrocław - Węgliniec i Węgliniec - Wrocław Impulsy rozpoczną już 1 kwietnia (i nie jest to żart - sprawdziłem).

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


(j.l.)



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 79063
Dzisiaj
Niedziela 28 kwietnia 2024
Imieniny
Bogny, Walerii, Witalisa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl