W sumie wystartowało 17 uczestników. - Graliśmy tempem po 10 minut na zawodnika (szachy szybkie) na dystansie 9 rund - opowiada Grzegorz Grabowski. Jak zwykle nie zawiedli najsilniejsi, choć sensacja wisiała w powietrzu, kiedy to nowy junior Piotr Sady dosłownie zmiatał "doświadczonego lisa" Łukasza Wojciechowskiego, i tylko jego brak doświadczenia w ograniu uratowało Łukasza przed niechybną porażką w dziewiątej rundzie. - Potwierdziło się moje przypuszczenie o sile gry juniora Mikołaja Cichańskiego, który z turnieju na turniej gra coraz lepiej. Dziś był piąty (w grudniu 10), zostawiając w tyle przynajmniej teoretycznie silniejszych od siebie - chwali zawodnika Grzegorz Grabowski.
W piątej rundzie Cichański wygrał z wyżej notowanym juniorem Patrykiem Kaczmarkiem, który jest przecież uczestnikiem Powiatowej Ligii Szachowej. - Jeśli chodzi o innych juniorów...no cóż, z pewnością już niedługo będą zajmować miejsca wyższe ode mnie - kończy Grzegorz Grabowski.
Następny turniej zaplanowano na 17 lutego, w Domu Kultury w Malczycach.