Zlot rozpoczął się 10 lipca we Wrocławiu i tam też kończył cztery dni później. Wizyta w Środzie Śląskiej była jednym z jego elementów. Samochody wjechały do miasta przed południem. Miłośników brytyjskiego luksusu przywitał starosta powiatu Sebastian Burdzy oraz sekretarz miasta Andrzej Bielski.
Uczestnicy zlotu zwiedzili średzkie muzeum regionalne. Byli też na wieży widokowej przy kościele św. Andrzeja.
Tradycyjnie entuzjaści i miłośnicy aut z samochodowej ekstraklasy mieli możliwość wyboru najładniejszego ich zdaniem samochodu zlotu. Ufundowany przez burmistrza Środy Śląskiej Bogusława Krasuckiego puchar otrzymał – zgodnie z wolą uczestników głosowania – Rolls-Royce Silver Wraith wyprodukowany w 1948 r.
Około godz. 14 kolumna samochodów, eskortowana przez policję, udała się do Świdnicy.
– Takie imprezy to niezwykła okazja, aby z bliska zobaczyć auta, które stanowią raczej rzadki widok na naszych drogach. Cieszymy się, że nasze miasto jest atrakcyjne i zlotowicze chętnie je odwiedzają – podsumował zlot starosta Burdzy.