Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną tragedii był nieprawidłowy manewr wyprzedzanie kierującej oplem. Kiedy jadąca w stronę Kłodzka kobieta wyjechała na lewy pas, kierowca nadjeżdżającej z naprzeciwka cysterny zaczął gwałtownie hamować, by uniknąć wypadku. Ciężarówka stanęła w poprzek i zatarasowała drogę. Wtedy uderzyły w nią jadące za cysterną auta. Najpierw bus wiozący uczniów i nauczycielkę z Kłodzka. Potem najechała na nich skoda favorit. Siła uderzenia była tak duża, że bus uniósł się do góry, a skoda wcisnęła się pod niego. Oba auta się zapaliły. Cztery osoby – kierowca busa i jadący skodą – zakleszczeni w pojazdach, nie miały szans na uratowanie się. Z busa udało się wydostać nauczycielce i dzieciom. W sumie 10 osób trafiło do wrocławskich szpitali.
Dwoje dzieci trafiło do szpitala im. Marciniaka. - - Dziewczyna czuje się dobrze, chłopak trochę gorzej, ponieważ przeszedł operację – powiedział lekarz dyżurny. - Oboje będą jeszcze musieli pozostać jakiś czas w szpitalu.
Droga krajowa nr 8 była zablokowana do późnego wieczora. Na szczęście cysterna przewoziła talk, więc nie było zagrożenia zanieczyszczenia środowiska.