Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Średzki
15 lat Powiatu - cz. X

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kontynuujemy publikację fragmentów książki „15 lat Powiatu Średzkiego. Urodzinowe resume…”. Dziś dziesiąta część i fragment X rozdziału zatytułowanego „Wspomnień czar”.
15 lat Powiatu - cz. X

Pamięć ludzka, jak wiadomo, bywa ulotna i z czasem zacierają się w niej ludzie, wydarzenia, daty. W dziesiąta rocznicę reaktywowania powiatów oddaliśmy głos osobom, które brały udział w tworzeniu i organizowaniu Powiatu Średzkiego.

Był wśród nich Tadeusz Łączyński.

TADEUSZ ŁĄCZYŃSKI (ur. 1936, zm. 2010) – radny senior kadencji 1998-2002

Jak ten czas ucieka…- Banał w tym zawarty tak śmiało, choćby z największym trudem potwierdzić by należało. To nieco zmodyfikowane zdanie jednego z największych polskich ludzi myśli i pióra niestety oddaje stan faktyczny. No, bo przecie jak dziś pamiętam tę pierwszą sesję Rady, którą z racji tego, że byłem najstarszym radnym otworzyć przypadło mi w zaszczycie. W dość zgrzebnej Sali konferencyjnej Starostwa zgromadzili się wszyscy świeżo wybrani radni by złożyć przysięgę. Uroczystą i solenną. Nastrój był podniosły, bo przecie uczestniczyliśmy w jednym z najważniejszych aktów rodzącej się demokracji. Nie dyktatury proletariatu, lecz właśnie demokracji. Wprawdzie, co pokazał czas późniejszy, pojmowanie tej demokracji było trochę różne i często bliższe hasłu „Róbta co chceta” niż podejmowaniu przez większość odpowiedzialnych decyzji, lecz z całą pewnością był to akt ważny, by nie powiedzieć kluczowy w najnowszej historii Polski. Z tego zdawaliśmy sobie sprawę wszyscy, bez względu na zapatrywania czy ich kolor. Czas ma tę specyficzną cechę, że zaciera w naszej pamięci to, co złe, a pozostawia to, co dobre. Oczywiście i moja pamięć ma tę cechę i chyba dobrze, że tak się dzieje, bo przechowywanie urazy w sercu, tak zwana pamiętliwość, bardzo temu organowi (jakże potrzebnemu nam do życia) szkodzi. Na dodatek podobno źle wpływa na cerę. Tak więc we względnej zgodzie złożyliśmy tę przysięgę, wybrali przewodniczącego, szefów poszczególnych komisji i w ogóle, jak to się zwykło mówić, niezupełnie zgodnie z kanonami gramatyki, ukonstytuowaliśmy się. A potem? Potem zaczął się codzienny trud.

Kiedy patrzę na to z perspektywy minionych lat dziesięciu, to choć nie brakowało swarów, wzajemnych animozji i kontrowersji, to jednak w porównaniu z gremiami na o wiele wyższym poziomie, czytaj sejm i senat, wcale nie było tak źle, jakoś udało nam się uniknąć Palikotów czy Lepperów, gorszących obstrukcji obrad czy zwyczajnego złodziejstwa zwanego dziś uczenie korupcją lub lobbingiem. Różniliśmy się, a jakże, często w sposób zasadniczy, jednak obywało się bez obraźliwych wystąpień i gorszących incydentów. Niemała w tym zasługa kolejnych Przewodniczących Rady umiejących wylewać oliwę rozsądku na wzburzone fale emocji.

Przez ostatnich lat pięć wprawdzie nie zaglądałem na ziemię średzką (wyprowadziwszy się do Wrocławia), jednak to, co zobaczyłem mniej więcej przed miesiącem, kiedy sprawy niemające nic wspólnego z tematem tego wspomnienia sprowadziły mnie znowu w te strony, jest miłym zaskoczeniem. Wprawdzie nie jest to druga Japonia obiecywana nam niegdyś, ani druga Irlandia, którą kuszono nas nie tak dawno (zresztą nikt rozsądny nie mógł traktować tych obiecanek poważnie, bo cud nie nastąpił i nie nastąpi i tylko niezbyt uczciwi propagandyści mogą o nim wygadywać wierutne bzdury), jednak postęp na przestrzeni tych lat dziesięciu jest widoczny gołym okiem. Oczywistym jest, że niemała w tym zasługa radnych powiatu średzkiego. Dlatego też, szczególnie w kontekście kryzysu, chciałbym życzyć temu szacownemu gremium, by wprawdzie, wbrew wezwaniu poety, mierzyli zamiary na siły, ale za to je realizowali.

Do porcji wspomnień sprzed lat dodajemy małe co nieco „z dzisiaj”.

JÓZEF CHABRASZEWSKI - wicestarosta powiatu w latach 2000-2006

W styczniu minęło 15 lat od wprowadzenia przez parlament RP reformy ustrojowej. Na jej mocy utworzono samorządowe województwa, powiaty i gminy. Sukcesem reformy było odbudowanie samorządów, dzięki czemu lokalne społeczności uzyskały możliwość realnego wpływu na własne sprawy.

Przez 15 lat powiat przeszedł wiele zmian organizacyjnych. Podległe jednostki zmieniały swoje nazwy, przechodziły pod zarząd województwa, czasami je przekształcano bądź likwidowano. Najbardziej newralgicznymi tematami dla naszego powiatu były, i są dalej, szpital oraz drogi. Dla szpitala znaleziono sposób na funkcjonowanie, lepiej lub gorzej oceniany przez społeczeństwo, ale cały czas szpital jest i funkcjonuje. Jeśli chodzi o drogi to, mimo przeznaczenia na nie bardzo dużych środków z budżetu powiatu jak i Unii Europejskiej oraz bardzo dobrej współpracy z gminami, wiele jest jeszcze do zrobienia.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


(wyb. rfp)



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 86574
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl