Mieczysław Kudryński, wicestarosta powiatu: - Rzeczywiście trudno dyskutować o potrzebie powołania wicestarosty, szczególnie w sytuacji kiedy obowiązek ten wynika bezpośrednio z zapisów ustawy o samorządzie powiatowym.
W poprzedniej kadencji rady doszło do sytuacji, że na wniosek starosty rada powiatu odwołała z funkcji wicestarosty pana Mariusza Wojewódkę. Była to ta sama rada, która go wcześniej na to stanowisko powołała. I tej konkretnej sytuacji dotyczyła wypowiedz pana starosty cytowana w wspomnianej prasie.
- Czym wiec zajmuje się wicestarosta?
- W Powiecie funkcjonuje zarząd składający się z pięciu osób. Jedną z nich jest wicestarosta. Zarząd podejmuje najważniejsze decyzje dotyczące funkcjonowania naszego samorządu. Najważniejszym jednak wyzwaniem dla mnie był nadzór nad służba drogową, której zadaniem jest utrzymanie dróg powiatowych, a jest ich ponad 360 km i mówię tu tylko o drogach utwardzonych. W bieżącej kadencji udało się zakupić profesjonalny sprzęt do ich utrzymania – dwa mocne nowoczesne ciągniki, trzy kosiarki bijakowe, głowice do przycinania gałęzi i krzewów czy czyszczenia rowów odwadniających drogi. Jestem przekonany, że efekty pracy tego sprzętu są widoczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
- Co uważa pan za największy sukces swojej kadencji?
- Największym sukcesem było sprawne funkcjonowanie kolacji w Radzie Powiatu, która poprzez dyskusje i wymianę argumentów wspólnie działała dla dobra Powiatu i jego mieszkańców. Zaowocowało to m.in. bardzo dobrą współpracą ze wszystkimi gminami powiatu. Dokonaliśmy rzeczy, które w poprzedniej kadencji wydawały się niemożliwe. Utworzyliśmy Biuro Obsługi Klienta oraz wydział komunikacji w pomieszczeniach po Banku Zachodnim a przejętych od Gminy Środa Śląska. Wspólnie przebudowaliśmy wiele kilometrów dróg. Tylko na terenie gminy Środa Śląska dzięki pomocy burmistrza Bogusława Krasuckiego wykonaliśmy chodniki przy drogach powiatowych w trzynastu miejscowościach. Jako osoba odpowiedzialna za drogi dobrze wiem jak działania te wpłynęły na bezpieczeństwo mieszkańców.
- A jak ocenia pan ostatnie ataki gazety?
- Nieetyczne jest wykorzystywanie zdjęć wykonanych w chwili oddawania hołdu poległym podczas składania wińców do fotomontaży politycznych. Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie nie jest ono w zasadzie wyższe od pobieranego wcześniej przez pana Wojewódkę. Maksymalną ich wysokość określa ustawa, ja mam jednak dłuższy staż pracy i przez to wyższy dodatek stażowy. Swoja pracę zawsze staram się wykonywać sumiennie, wykorzystując swoją wiedzę oraz doświadczenie m.in. samorządowe. Nigdy nie stwierdziłem, jak mój poprzednik podczas przesłuchania przez CBA, że nie znam się na dokumentach finansowych. Co się tyczy ataków - za pomówienia zawarte w artykule „Zobacz, kto nie płaci podatków” z przedstawicielami Gazety Średzkiej spotkam się w sądzie. Stosowny wniosek już złożyłem.
