Czy coś się zmieniło w Twoim życiu od czasu występu w “Szansie na sukces”?
W zasadzie to niewiele się zmieniło. Zostałam zauważona przez organizatora jednego z konkursów, który przesłał mi zaproszenie do uczestniczenia w tym konkursie. Na razie czekam na odpowiedź. Przede wszystkim zaczęłam już robić coś swojego. Piszę sama teksty i próbuję robić swoją muzykę. Nadal oczywiście cały czas ćwiczę swój głos i startuję w różnych konkursach, bo dla mnie to nadal dobra zabawa.
A czy spełniły się Twoje oczekiwania, jakie miałaś względem swojego występu w “Szansie na sukces”?
Względem programu nie miałam tak naprawdę żadnych oczekiwań. Była to dla mnie dobra zabawa i ciekawe przeżycie. Dlatego nie spodziewałam się, że będę teraz rozchwytywana i zapraszana do różnych przedsięwzięć muzycznych. Przede wszystkim nadal liczy się ciężka praca, bo ludzi którzy dobrze śpiewają jest bardzo dużo, co zresztą było widać w odcinku.
Fot. WFP
Zobaczymy Cię w “Szansie na sukces” w Sali Kongresowej?
Nie dostałam jeszcze żadnej odpowiedzi, więc nadal jeszcze nic nie wiem. Ponieważ mój odcinek był dość specyficzny, to może być tak, że do kongresowej zaproszona zostanie tylko zwyciężczyni naszego odcinka. Wiadomo, że jest to muzyka starsza, trafiająca do węższego grona odbiorców, więc nie wiadomo jak będzie.
A popularność wzrosła?
Nie wiem, czy można to nazwać popularnością, ale ostatnio na którymś z programów pojawiła się powtórka mojego odcinka i znów otrzymałam bardzo dużo miłych komentarzy i gratulacji. Muszę powiedzieć, że przez cały ten czas, ani razu nie usłyszałam negatywnych opinii.
Czy nadal występujesz z zespołem "Onomatopeja"?
Oczywiście nadal pracuję z dziewczynami. To bardzo ciężka i żmudna praca, ale mam nadzieję, że widać jej efekty. Na razie pracuję tylko z zespołem. Jedynie w przypadku, kiedy mam startować w jakimś konkursie, to wtedy oczywiście pracuję nad przygotowaniem się do niego z naszą panią instruktor, panią Małgosią Pietraś.
W wielu konkursach bierzesz udział?
Takich konkursów dla młodych ludzi jest dużo i tak naprawdę bardzo ciężko jest się dostać, bo ludzi którzy dobrze śpiewają jest sporo. Tak naprawdę, aby dostać się na taki konkurs, trzeba najpierw nagrać swoje utwory i wysłać do organizatorów. Dopiero na tej podstawie wysyłane są zaproszenia na konkurs. Oczywiście udział w nich wiąże się z też ze sporym nakładem pieniędzy, bo każdy z nich jest płatny, a do tego dochodzi też oczywiście dojazd. A i tak nie ma gwarancji, że wystąpi się w koncercie galowym. Jest to przypadek losowy. Zasada jest taka, że albo jest się bardzo dobrze przygotowanym, albo lepiej nie startować.
A gusta muzyczne nadal te same?
G.P. Nie nic się nie zmieniło. Słucham różnych gatunków muzycznych. Moim zdaniem trzeba słuchać przekroju muzycznego, bo to bardzo poszerza horyzonty muzyczne, jeśli można tak powiedzieć. Osłuchując się z różną muzyką, można zauważyć jak wokaliści śpiewają, można zauważyć różne brzmienia instrumentów i samemu już dobrać odpowiednie dźwięki do swojej muzyki. Dlatego jest to tak ważne.
A czy możesz powiedzieć coś więcej na temat muzyki, jaką tworzysz?
Na razie nie mogę za dużo powiedzieć na ten temat, bo jest jeszcze nie skończona. A ja mam zasadę, że mówię o czymś, jak już jest skończone. Myślę, że to będzie muzyka trafiająca do szerszego grona, ale zobaczymy jeszcze co z tym zrobię. Oczywiście może też być tak, że wszystko schowam do szuflady. W chwili obecnej od kilku miesięcy pracuję z moimi kolegami. Piszę teksty do ich muzyki i układam swoją ścieżkę wokalną. Być może za jakiś czas będą wspólne koncerty.
Fot. WFP
A co dalej po liceum? Szkoła muzyczna?
Zawsze myślałam o ekonomii. Ostatnio w ramach szkoleń zorganizowanych przez szkołę miałam okazję poobserwować pracę w banku i bardzo mi się podobało. Wyglądało to tak, jak sobie wyobraziłam, bo muzyka to nie jest niestety taki pewny kawałek chleba. Na razie ekonomia jest górą.
Podczas ostatniej rozmowy wspominałaś o tym, że jest ktoś z kim spędzasz mile czas.
Tak i nadal jest. Nadal spędzam z nim mile czas i mam nadzieję, że on również. I tyle. Jestem szczęśliwa. Oby tak dalej.
A zrealizowałaś już wycieczkę na Hawaje? Czego Ci życzyć?
G.P. Jeszcze nie , ale myślę nad tym intensywnie. Mam nadzieję, że jeszcze trochę i moje marzenie się spełni. Na razie chciałabym spokojnie dotrwać do wakacji jeśli chodzi o szkołę, zaliczyć wszystkie przedmioty. A potem na wakacjach...mam nadzieję, że będę mogła spokojnie popracować nad swoimi kawałkami, nad moją muzyką, może będę miała okazję zagrać jakiś koncert.
Tego Ci zatem życzymy i dziękujemy za rozmowę.
