Policjanci Ogniwa Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym. Podczas weryfikacji dokumentów pojazdu uwagę funkcjonariuszy zwróciła pieczątka stacji diagnostycznej, która miała potwierdzać wykonanie badań technicznych.
Aby wyjaśnić sytuację, funkcjonariusze udali się do jednej ze stacji diagnostycznych, gdzie ustalili, że kontrolowany przez nich pojazd nie przechodził w niej przeglądu. W związku z podejrzeniem podrobienia dokumentu 23-letni kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze sprawdzili miejsce zamieszkania „samozwańczego diagnosty”, który miał posługiwać się podrobioną pieczątką.
W jego miejscu zamieszkania funkcjonariusze znaleźli dowód przestępstwa. Jak ustalili, mężczyzna za potwierdzenie wykonania badania technicznego pobierał kwotę 150 zł. Również on został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Młodszy usłyszał zarzut podżegania do przestępstwa oraz użycia podrobionego dokumentu. Natomiast 27-latek, wcześniej karany już za przestępstwa przeciwko mieniu, odpowie za podrobienie dokumentu.
Przestępstwo podrobienia dokumentu zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Ta sama kara grozi za używanie podrobionego dokumentu.