Mecz w Środzie Śląskiej był drugim tej zimy sparingiem WKS-u. Dwa dni wcześniej Trójkolorowi zmierzyli się w Trzebnicy z drugoligową Wartą Poznań kończąc spotkanie wynikiem 3:3. Jak podkreślają szkoleniowcy WKS-u mecz w Środzie był lepszy od trzebnickiego, a co więcej – rozegrany na lepszym boisku.
Zmienił się skład, zmieniła gra
Piątkowy mecz w Środzie jeszcze tego samego dnia na stronach internetowych Śląska zrelacjonowano tak: spotkanie nie zaczęło się dla WKS-u udanie. W pierwszej połowie mało było klarownych akcji podbramkowych. Niezłą szansę miał Mervo, ale przestrzelił. W końcówce Chrobry przycisnął, najpierw zmuszając do instynktownych interwencji Kamenara, następnie z kilku metrów trafiając w słupek.
Niestety, jeszcze przed zejściem na przerwę Michalec dał głogowianom prowadzenie, wykorzystując dobre podanie z rzutu rożnego.
Po zmianie stron zmienił się nie tylko skład Śląska, ale i gra. WKS zdecydowanie przejął inicjatywę i szybko doprowadził do remisu. Po asyście Madeja głową piłkę do siatki skierował Celeban. Wrocławianie atakowali, dominowali, blisko bramek byli Riera i Biliński. Do siatki ostatecznie trafił jednak Morioka, który technicznie zakończył świetną akcję Pawelca i Riery, dając Śląskowi prowadzenie. Gdy wydawało się, że mecz skończy się wynikiem 2:1, w ostatniej akcji spotkania do wyrównania doprowadził Kaczmarek – były zawodnik WKS-u. (za www.slaskwroclaw.pl).
Zdjęcia i autografy
Śląsk Wrocław (I połowa): Kamenar - Repski, Wiech, Dvali, Zieliński - Grajciar, Łyszczarz, Roman, Engels - Idzik, Mervo. (II połowa): Pawełek - Dankowski, Celeban, Dvali (75' Kohut), Pawelec - Kokoszka, Morioka, Pich, Madej, Riera - Biliński.
Chrobry Głogów: Janicki - Michalski, Kaczmarek, Michalec, Wawszczyk - Danielak, Kona, Gąsior, Napolov - Machaj M., Szczepaniak.
Bramki: 0:1 - Michalec 44', 1:1 - Celeban 49, 2:1 - Morioka 80', 2:2 - Kaczmarek 90'.
- Ciekawy mecz, zwłaszcza w drugiej połowie kiedy to WKS zaczął decydować o przebiegu spotkania i pokazał kilka szybkich i składnych akcji. Najważniejsze, że Śląsk grał tu u nas w Środzie Śląskiej i oby takich meczów jak najwięcej - mówili po końcowym gwizdku kibice i była to jedna z najczęstszych opinii.
Jak na średzkie realia kibiców na piątkowym meczu było naprawdę dużo. Byli duzi i mali, w klubowych barwach na zewnątrz i z WKS-em w sercach. Po meczu zdobywali autografy i robili zdjęcia z piłkarzami, bo taki już jest zaszczytny "obowiązek" fana.
Trzy dni po wizycie w Środzie WKS wyleciał do Turcji na obóz przygotowawczy. Tam rozegrał trzy sparingi, z których wygrał dwa, a jeden zakończył remisem.
Dla fanów Trójkolorowych mamy kolejną dobrą wiadomość. Już w sobotę 4 lutego, o godz. 12:00 WKS Śląsk Wrocław na boisku średzkiego CSiR podejmie w meczu towarzyskim wicelidera I ligi - GKS Katowice. Kto wygra? ŚLĄSK! A Środa - tylko ŚLĄSKA.