22 czerwca kierujący nissanem wpadł do rowu w Ujeździe Górnym. Gdy na miejscu pojawiła się straż pożarna i policja, nikogo w samochodzie nie było.
O wypadku powiadomiła policję jedna z mieszkanek Ujazdu Górnego (gmina Udanin), która zauważyła auto leżące w rowie. - Istniało podejrzenie wycieku paliwa, na miejscu nie stwierdzono jednak takiego niebezpieczeństwa - mówi rzecznik straży Dariusz Domaradzki, który dodaje: - Kierujący autem oddalił się z miejsca zdarzenia.
Średzcy policjanci bardzo szybko ustalili właściciela samochodu. - Został poinformowany o akcji i miejscu, w którym znajdował się jego samochód - mówi Marta Stefanowska z komendy w Środzie Śląskiej. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna oddalił się z miejsca wypadku. Bardzo prawdopodobne, że postanowił zorganizować pomoc nie powiadamiając policji i straży.