- Pepeszę odnaleziono w zasypanej piwnicy domu zdrojowego przy ulicy Parkowej w Obornikach Śląskich. Trafiła do nas, bo nasza placówka ma obowiązek przyjmować zabytki z całego Dolnego Śląska – tłumaczy Grzegorz Borowski, dyrektor Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej.
Pepesza z uzdrowiska w Obornikach Śląskich. Fot. WFP
Karabin maszynowy wprowadzono do uzbrojenia Armii Czerwonej w 1940 roku. Podczas wojny wyprodukowano ponad pięć milionów pepesz. W magazynku mieściło się, aż 71 nabojów. Do muzeum trafiła bez amunicji. Broń ma wiele ubytków i znajduje się w fatalnym stanie, dlatego prawdopodobnie nigdy nie trafi na żadną wystawę.
Na dziedzińcu fragment kolumny z trzynastego wieku. Odkryto ją w latach 60. przy ulicy Legnickiej, gdzie prawdopodobnie wcześniej mieścił się szpital dla trędowatych. Fot. WFP
Razem z dyrektorem Borowskim przeciskamy się wąskimi korytarzami poddasza do magazynu głównego, gdzie znajduje się wiele interesujących przedmiotów. Część rzeczy ma jednak zbyt niską rangę, aby prezentować je na wystawach.
- To czaszka konia znaleziona przy ulicy Białoskórniczej w Środzie. Odkopaną ją w drewnianej skrzyni podczas budowy kolektora ściekowego w latach 90. Pochodzi z trzynastego wieku – opowiada dyrektor.
Nikt nie wie, dlaczego kości umieszczono w skrzyni, bo nie było wówczas takich zwyczajów pochówkowych .
Czaszkę konia w drewnianej skrzyni znaleziono podczas budowy przy ul. Białoskórniczej. Fot. WFP
Leki i trucizny
Na półce obok czaszki zalegają przedziwne lekarskie buteleczki z różnych czasów. Podziwiamy ich zmyślne kształty i fachowość wykonania. Niektóre mają szklane korki z delikatnym zakraplaczem do dawkowania silnego Laudanum – średniowiecznego leku uspokajającego wytwarzanego z maku lekarskiego. Laudanum jest znany i produkowany do dziś jako nalewka opiumowa. To również silny lek narkotyczny.
– Każdy może sam popróbować pracy w starym warsztacie stolarskim – mówi dyrektor muzeum. Fot. WFP
Kolejną ciekawostką w magazynie są duże klucze wykonane z metali szlachetnych.
- Nie są zabytkiem. Wyprodukowano je na potrzeby obchodów 750-lecia miasta. Uroczystość odbyła się w 1964 roku. Od tego czasu istnieje też nasza placówka – dodaje Grzegorz Borowski.
Dyrektor prosi o nie fotografowanie pomieszczeń magazynu, gdzie półki uginają się od zbiorów. Większość z nich zapakowano do tekturowych pudeł, które są dokładnie opisane i zabezpieczone.
Na jednej z półek znajdujemy dwa dziwne garnki.
- To urny, w których znajdował się ludzki popiół. Tak Łużyczanie 2,5 tysiąca lat temu chowali bliskich. Przedmioty wykopano w Brodnie w latach siedemdziesiątych – tłumaczy dyrektor.
Urny znalezione w miejscowości Brodno. Fot. WFP
Nietoperze na poddaszu
Kolejną ciekawostką jest podłużne drewniane koryto, czyli fragment kolektora ściekowego znalezionego podczas wykopalisk na ulicy Sikorskiego w Środzie.
Dzięki specjalistycznym metodom badawczym (dendrochronologia) naukowcy z Wrocławia ustalili, że pochodzi on z 1285 roku.
Fragment drewnianego kolektora ściekowego z 1285 roku. Fot. WFP
Zamykamy magazyn główny i poddaszem przechodzimy do innych pomieszczeń. Na strychu czuć zapach staroci i słychach dziwne odgłosy.
- To nietoperze, które osiedliły się u nas dawno temu. Jest tam cała kolonia. Interesują się nimi różne kluby chiropterologów – mówi Grzegorz Borowski.
Buteleczki na medykamenty. Fot. WFP
Zwiedzamy również warsztat stolarski, gdzie znajdują się setki przedmiotów do obróbki drewna. Każdy może sam popróbować stolarskiego fachu i oheblować przygotowane deski.
Klucze wyprodukowane na jubileusz miasta. Fot. WFP