- Jak mijają Panu pierwsze dni w pracy?
- Objąłem swoje obowiązki 8 stycznia i muszę najpierw poznać gminę, pracowników urzędu, animatorów kultury i inne osoby, z którymi będę współpracował. Muszę także zapoznać się w kwestiach finansowych i administracyjnych.
- Jaka była Pana dotychczasowa droga zawodowa?
- Trochę nietypowa, ponieważ nie byłem nigdy pracownikiem instytucji kultury. Z wykształcenia jestem inżynierem informatykiem, ale od ponad dwunastu lat pracuję w samorządzie gminnym. Ostatnio byłem kierownikiem działu promocji, kultury i pozyskiwania środków zewnętrznych w urzędzie gminy w Udaninie. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać to doświadczenie przy zdobywaniu dotacji na modernizację placówek w gminie Miękinia.
- Czy do najważniejszych zadań w tej dziedzinie należy budowa nowej siedziby ośrodka?
- Opracowujemy właśnie wniosek o dotację z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Liczymy, że jeszcze w tym roku zostanie przyznana kwota pokrywająca 49% kosztu inwestycji. Jej całkowita wartość wynosi około 1 mln zł. Obecnie w budynku przeznaczonym na siedzibę SOK-u działa centrum kształcenia ustawicznego. Mamy nadzieję, że zajęcia będą mogły odbywać się także w trakcie remontu. W przyszłości na większe imprezy będzie natomiast wykorzystywana powstająca właśnie hala widowiskowo - sportowa. Z mniejszych zadań w tym roku chcemy przystąpić do remontu pomieszczeń świetlic wiejskich.
- Czy jest już opracowany program zajęć dla dzieci podczas ferii zimowych?
- Omawiamy właśnie z animatorami ostatnie szczegóły. Zajęcia będą prawdopodobnie we wszystkich placówkach. Zorganizujemy też w tym czasie co najmniej dwie większe imprezy. 22 stycznia w sali widowiskowej urzędu gminy odbędzie się dzień dziadka i babci połączony ze spektaklem dla dzieci. 31 stycznia zapraszamy natomiast najmłodszych mieszkańców na przedstawienie „Kubuś Puchatek i czarnoksiężnik z krainy Oz”. Odbędzie się ono w Szkole Podstawowej w Lutyni oraz prawdopodobnie w świetlicy w jednej z większych wsi.
- Jakie są Pana pierwsze wrażenia z gminy Miękinia?
- Trudno mówić coś konkretnego po kilku dniach. Zauważyłem już, że sprawom kulturalnym poświęca się tu wiele starań i nakładów finansowych. Pojawiają się ciekawe inicjatywy, takie jak utworzenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku czy aktywizacja osób niepełnosprawnych. Przydałby się może jeszcze tylko zespół folklorystyczny.
- Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.
Rozmawiała Ewa Mastalska