Kilka lat temu np. pijany kierowca spowodował wypadek na skutek, którego śmierć poniosło dwóch ścigających go funkcjonariuszy średzkiej policji. 1,79 prom. alkoholu miał we krwi kierowca, który 7 listopada tego roku wraz z dwójką pasażerów jechał dostawczym Lublinem. Na łuku drogi przed Szczepanowem, od strony Brodna, wjechał do, dość głębokiego w tym miejscu, rowu melioracyjnego.
Obrażenia, jakich doznał oprócz ogólnych potłuczeń, to niegroźna dla życia cięta rana głowy. U jadącego z nim mężczyzny (lat 56 i 1,73 prom. alkoholu) stwierdzono obrażenia ogólne i ranę ciętą ręki. Obaj zostali ze szpitala wypisani na własną prośbę. Szczęścia nie miała jadąca z nimi Lublinem kobieta. Ucierpiała najbardziej, doznając pęknięcia podstawy czaszki, wskutek czego zmarła.
Sprawca wypadku został tymczasowo aresztowany, a prowadząca postępowanie w tej sprawie KPP w Środzie Śl., wystąpiła do Prokuratury Rejonowej z wnioskiem o wyrażenie zgody na opublikowanie w mediach jego wizerunku i danych osobowych. Niestety, jak długo trwać będzie społeczna akceptacja i nieme przyzwolenie na siadanie za kierownicę i jazdę "po pijaku", tak długo nie będzie można czuć się na drogach bezpiecznie.