Nie kupowała dużo. Z reguły za kilkanaście złotych. Coś z odzieży, artykuły żywnościowe inne drobiazgi. Płaciła fałszywymi banknotami o nominale 20 i 50 zł.
Nie wiadomo ile jeszcze sklepów odwiedziłaby nieuczciwa wrocławianka, gdyby nie fakt, że w jednym z nich ekspedientka po wydaniu reszty zorientowała się, że coś tu nie gra, a banknot, który przed chwilą przyjęła wydaje się podejrzany.
Nie kupowała dużo. Z reguły za kilkanaście złotych
Wprawdzie wybiegła za klientką, ale ta zdążyła się już oddalić. Sprzedawczyni błyskawicznie zawiadomiła oficera dyżurnego średzkiej KPP, dzięki czemu nieuczciwą kobietę zatrzymano bardzo szybko. Rewizja w miejscu jej zamieszkania dała efekt w postaci 143 sfałszowanych banknotów o różnych nominałach, na kwotę 5 tys. zł.
W ciągi niespełna kilkunastu godzin od zatrzymania wrocławianka została postawiona przed sądem i – na wniosek policji i prokuratury – aresztowana tymczasowo na trzy miesiące.
Nieuczciwą kobietę zatrzymano bardzo szybko
Za wprowadzenie w obieg fałszywych banknotów grozi jej pozbawienie wolności do 10 lat.
- W trakcie wstępnych przesłuchań zatrzymana tłumaczyła, że fałszywe banknoty zakupiła na jednym z wrocławskich bazarów. Sprawdzamy, czy nie trudniła się podobnym procederem w innych miejscowościach – powiedziano nam w średzkiej KPP.
Rewizja dała efekt w postaci 143 sfałszowanych banknotów.
Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że dojdzie do dalszych zatrzymań.
- Pamiętajmy, że niejednokrotnie sami możemy sprawdzić czy banknoty, którymi płacą klienci sklepu są prawdziwe. W takim wypadku powinniśmy zwrócić uwagę czy banknot posiada w odpowiednim miejscu charakterystyczne znaki wodne, czy faktura papieru jest taka jak oryginalnych banknotów, czy przy płaceniu większą ilością banknotów ich numery seryjne nie powtarzają się oraz czy posiadają odpowiednie oznaczenia świecące w promieniach UV – radzą policjanci i warto wziąć sobie te rady do serca, niezależnie od tego po której stronie lady się stoi.