25 lutego około godz. 20.00 policjant na dyżurze w Środzie Śląskiej otrzymał informację, że drogą krajową nr 94 w rejonie miasta porusza się samochód marki Toyota bez włączonych świateł, którego kierujący prawdopodobnie jest nietrzeźwy. - Policjanci ruszyli w kierunku Wrocławia, bo tam zmierzał opisany samochód - poinformowała Marta Stefanowska, rzecznik prasowy KPP w Środzie Śląskiej. - Dojeżdżając na miejsce zauważyli światła błyskowe. Należały one do karetki pogotowia ratunkowego.
Jak się okazało jej kierowca postanowił uniemożliwić pijanemu dalszą jazdę w momencie, gdy kierowana przez niego Toyota zjechała na jego pas ruchu.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 46 - letniego mieszkańca Wrocławia. Podane urządzenie wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. W trakcie wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności stan przewożonej w karetce pacjentki nagle się pogorszył. Policjanci drogą radiową wezwali więc drugi zespół pogotowia. Do czasu jej przyjazdu udzielili pomocy przy akcji ratowniczej.
- W chwili zatrzymania Wrocławianin nie potrafił wyjaśnić, dlaczego ma rozbity przód samochodu i uszkodzone światła - kontynuuje rzecznik. - Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a samochód zabezpieczono pomocą drogową na parkingu strzeżonym. Swoją przygodę mężczyzna zakończył na izbie wytrzeźwień we Wrocławiu.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.