- Kobieta została uderzona w głowę metalowym prętem. Przedmiot został zabezpieczony. Niestety nie mogę powiedzieć, gdzie go znaleźliśmy – mówi Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. W sprawie zabójstwa milczy też średzka policja. Marta Stefanowska, rzeczniczka komisariatu informuje, że śledztwo nie posunęło się naprzód i badany jest każdy wątek.
Nie wiadomo, czy śledczy na miejscu zabezpieczyli jakieś inne ślady.
Policja przesłuchuje większość mieszkańców.
- A najbardziej mnie, bo znam wszystkich ludzi we wsi. Policja odwiedziła mnie nawet wczoraj wieczorem – mówi Mikołaj Cidyło, sołtys.
Jak w Michałowie komentuje się całą sprawę? Nieoficjalnie większość mieszkańców obwinia lokatorów posesji, gdzie doszło do tragedii.
- Morderca musiał dobrze znać rozkład posesji. Wiedział, gdzie można się zaczaić i gdzie ukryć zwłoki – tłumaczy proszący o anonimowość jeden z mieszkańców.