W kwietniu na terenie jednej firm w Błoniach 15 i 17 latek ukradli siedem osłon lamp ulicznych. Straty oszacowano na sumę kilkuset złotych. Miesiąc później ci sami złodzieje obrabowali kompleks zamkowy w Wojnowicach. Łupem znowu okazały się osłony lamp i znowu straty wyniosły kilkastet złotych. Młodzi złodzieje sprzedali swoją zdobycz w skupie złomu. Dostali za to 80 złotych. Co ciekawe, właściciel złomowiska nie pokwitował transakcji, przez co może zostać oskarżony o paserstwo.
Tymczasem w czerwcu szajka (rozrosła się do trzech lub więcej osób) obrabowała budowę koło Białkowa. Jej łupem padło 70 metrów siatki ogrodzeniowej, cztery słupki i dwie skrzynki energetyczne. Wartość skradzionych rzeczy to 1200 zł. Tym razem łup sprzedany został na innym złomowisku, którego właściciel również nie pokwitował transakcji.
17 i 18 latek czekają już na proces za kratkami policyjnego aresztu. 15-latek został przesłuchany i wypuszczony do domu. Czeka go sprawa w sądzie dla nieletnich.