Teraz jednak czeka ich znacznie trudniejsze zadanie – godnie zaprezentować się w klasie A. To był najlepszy sezon dla drużyny z południa gminy od ponad dekady, kiedy bez sukcesów występowała w klasie okręgowej. Później był tylko gorzej. Po kilku latach Zieloni wylądowali nawet w C klasie.
Od kilku lat drużyna z Rakoszyc bez powodzenia pukała do bram klasy A. Mimo że co roku była w czołówce, zawsze ktoś inny na finiszu okazywał się lepszy. Dopiąć swego udało się dopiero w tym roku. I to w jakim stylu!
Z pewnością nie bez znaczenia był fakt, że ponownie, po kilku latach przerwy, w Rakoszycach odbywały się regularne treningi. Trenerem został Marek Sikorski, od lat związany z Polonią Środa Śląska. Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Pozwoliła bowiem drużynie przygotować się do sezonu na tyle solidnie, że już niemal po rundzie wiosennej było pewne, że Zieloni awansują o klasę wyżej. Dość powiedzieć, że pogromcę znaleźli dopiero w 15 kolejce, zwyciężając 14 spotkań z rzędu. Później jeszcze zanotowali jedynie dwa remisy. Co ciekawe, wszystkie 7 punktów, Zieloni stracili na własnym obiekcie. Na wyjazdach zainkasowali komplet punktów.
Wyrównany skład
O sile rakoszyckiej drużyny decydował wyrównany skład. Jeśli nawet w którymś meczu brakowało zawodnika z podstawowej jedenastki, jego zmiennik, teoretycznie nieco słabszy, z powodzeniem wprowadzał się do gry. Nie bez znaczenie był również fakt, że Zieloni to doświadczona ekipa. Trzon drużyny od kilku lat pozostawał bez zmian. W końcu przyniosło to pożądany efekt.
Fot. WFP
Najlepszym strzelcem zespołu w minionym sezonie był grający trener Marek Sikorski, który zdobył 32 bramki (w 20 meczach, wiele w niepełnym wymiarze czasie). Drugi na liście strzelców był Jarosław Błaszczyszyn (18 goli), a trzeci Sławomir Waniak (16 goli), który jednak w połowie rundy wiosennej wyjechał do Anglii.
Nie można jednak zapomnieć o kibicach, którzy licznie jeździli ze swoją drużyną nawet na wyjazdy. Kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt, osób ubranych w zielone szaliki i czapki, z flagą oraz trąbami, gorąco dopingowało zespół w każdym meczu. Co ciekawe, taki sposób dopingu zapoczątkowali kibice z Wrocławia, którzy szybko przekonali miejscowych fanów futbolu.
„Sikor” odchodzi, Jobczyk przychodzi
Nieoczekiwanie po wywalczeniu awansu z drużyną pożegnał się grający trener, Marek Sikorski. Jego następcą będzie Piotr Jobczyk, ostatnio prowadzący Kosiska, a w przeszłości gracz m.in. średzkiej Polonii. Do drużyny dołączy również kilku nowych graczy. – Planujemy 3-4 wzmocnienia. Chcemy sprowadzić m.in. wychowanka klubu Marka Niedzielskiego z Malczyc oraz Grzegorza Zakrzewskiego z Ciechowa – mówi Paweł Zakrzewski, wybrany niedawno na prezesa.
Szef Zielonych jest spokojny o przyszłość klubu. Klub ma stabilne podstawy finansowa (w dużej mierze dzięki sponsorowi, firmie SkładBud) oraz organizacyjne. – Mamy zaplecze, dobre boisko oraz szatnie, którego może pozazdrościć nam wiele lokalnych klubów. To zasługa oddanych działaczy, którzy dbają, żeby wszystko było poukładane jak należy. To wszystko sprawia, że coraz więcej zawodników samych się zgłasza, aby u nas grać – dodaje Paweł Zakrzewski. Drużyna przygotowania do nowego sezony rozpocznie 13 lipca.
Oni wywalczyli awans
Bramkarze - Tadeusz Dydak, Marcin Wojtal
Obrońcy - Tomasz Wenderski, Adam Symber, Piotr Symber (jesień), Marcin Plich, Norbert Wysocki, Robert Cegielski
Pomocnicy - Marcin Błach, Mariusz Dominiak (jesień), Jerzy Chudy, Mariusz Błach, Grzegorz Chichłowski, Paweł Zakrzewski (wiosna), Artur Szkudlarek, Robert Konopka, Bartłomiej Kubica
Napastnicy - Krzysztof Lorek, Krzysztof Michalik, Jarosław Błaszczyszyn, Sławomir Waniak, Marek Sikorski
Trener - Marek Sikorski, menadżer: Paweł Zakrzewski, kierownik drużyny: Zdzisław Symber, prezes: Zbigniew Niedzielski.
