Ryszard Żłobiński, fotograf „od zawsze”, niedawno oficjalnie odkrył swój drugi talent – malarstwo. Debiutancką wystawę otwarto w lutym w średzkim Domu Kultury.
Na wystawie zatytułowanej „Weduty średzkie” znajdziemy szesnaście prac pana Ryszarda. Akwarele, pastele, obrazy olejne przedstawiają fragmenty, zabytki oraz panoramy Środy Śląskiej. Stąd taki, a nie inny tytuł wystawy. Powstały one w przeciągu 20 lat i są tylko częścią dorobku artysty. Oczywiście tą „nierozdaną” rodzinie i znajomym.
A dlaczego Środa Śląska? – Bo to jest moje ukochane miasto. To miejsce, za którym tęskni się tuż po wyjeździe, i do którego zawsze wraca się z wielka radością i sentymentem – przyznał na otwarciu wystawy Ryszard Złobiński.
Czy widok ukochanego miasta różni się od naszego? Warto się o tym przekonać odwiedzając wystawę.