- Fascynuje mnie dawna sztuka. Nie tylko średniowieczna, egipska, czy babilońska, która była przesycona symbolami. Już na studiach jednym z tematów mojej pracy była symbolika węża w medycynie – opowiada artysta.
Malowanie symboli na obrazach dodaje ładunku emocjonalnego. Zdaniem Jacka Woźnego mamy wiele symboli, o których wszyscy zapomnieli. Poprzez ich transformację można wiele wyrazić. Przez swoją twórczość artysta szuka wiele nowych symboli np. na jednej z jego prac jest maszynka do mięsa.
- Obrazy są dla wtajemniczonych. Jest w nich sporo symboli i religii. Wnikliwe umysły potrafią je tłumaczyć. Temat czaszek nie jest dla mnie odkryciem, ale kolorystyka prac jest bardzo dobra – mówi Elwira Lasota z Jastrzębiec, która była na wernisażu.
Artysta pochodzi z Wrocławia. W latach 1980 - 1988 uczęszczał do kilku wrocławskich szkół, między innymi studiował weterynarię na Akademii Rolniczej we Wrocławiu. W 1987 roku rozwija swoje pasje artystyczne w pracowni koła plastyków
amatorów na placu Solnym. Rok później rozpoczyna studia na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Przez wiele lat pracuje w reklamie.
Wystawę można oglądać do końca kwietnia.