Impreza odbyła się tradycyjnie na zalewie w Wilczkowie 14/15 lipca. Pogoda w tym roku była nawet łaskawa. Wielu z łowiących cenne punkty zaczęło zdobywać tuż po godzinie 18, kiedy to zabrzmiał sygnał startowy.
Noc upłynęła spokojnie a rano sędziowie mieli sporo pracy. Wprawdzie południowy brzeg w szczególne okazy nie obfitował, za to poszły słuchy o sporych rybach z naprzeciwka. W okolice wypływu karpie podeszły krótko przed końcem łowienia. Największego (66 cm i 6 kg) złowił Dariusz Dolak, który tym samym wygrał całe zawody (miał jeszcze ponad trzy klo ryb mniejszych) i zdobył tytuł łowcy największej ryby. Jak się okazało, zadziałał tajemniczy skład przynęty. Na przynęty mniej tajemnicze łowiono tej nocy płocie, okonie, leszcze, sumy czy węgorze.
W ścisłej czołówce klasyfikacji znaleźli się: 1. Dariusz Dolak, 9720 pkt., 2. Tomasz Bączyński, 7940 pkt., 3. Wojciech Amroży, 6540 pkt., 4. Dariusz Galanek, 4880 pkt., 5. Ireneusz Sułkowski, 4180 pkt. Ryby po dokonaniu pomiarów wróciły do wody, a wędkarze – po posiłku regeneracyjnym i wymianie wrażeń przy ognisku – do domów.