- Wymyśliłem kiedyś, że jeśli mamy swój klub (Wulkan Ogrodnica – przyp. aut.), mamy boisko, to przydałoby się także zaplecze z prawdziwego zdarzenia – przypomina sołtys Ogrodnicy Ryszard Wójcik. – A gdyby udało się połączyć zaplecze sportowe z obiektem przydatnym dla całej naszej społeczności, to byłoby najlepiej.
Fundusz sołecki, wsparcie burmistrza i gminy, a przede wszystkim własny czas i ludzie, którzy chcą zrobić coś dla siebie i swoich sąsiadów to gwarancja sukcesu. W przypadku Ogrodnicy ten sukces to zgrabny, zaopatrzony w energię elektryczną i inne media, budynek mogący pełnić funkcje szatni z sanitariatami, pomieszczeniem dla sędziów i stosunkowo dużą powierzchnią na poddaszu. Całości na zewnątrz dopełnia obecnie placyk taneczny.
Prace rozpoczęto w roku 2011. W ciągu najbliższych miesięcy ma zostać zakończona budowa zadaszonej wiaty z murowanym grillem. Cały obiekt będzie mieć przeznaczenie nie tylko sportowe. Będzie miejscem spotkań mieszkańcowi, miejscem lokalnych świąt czy spotkań integracyjnych.
- Mieszkańcom Ogrodnicy pomysłu można pogratulować, ale największym ich sukcesem jest to, że potrafią sami zadbać i sami realizować zadania, dzięki którym ich miejscowość stanie się atrakcyjniejsza, a życie w niej ciekawsze – podkreśla burmistrz Środy Śląskiej Bogusław Krasucki.
Warto dodać, że tzw. „dom piłkarza” to efekt pracy samych mieszkańców, którzy w miarę wolnego czasu wszelkie prace wykonywali społecznie, w czasie wolnym, wykorzystując swoje umiejętności, zainteresowania czy pasje.