Wniosek został wczoraj odczytany podczas sesji rady powiatu, jednak złożono go już wcześniej, 13 lutego. Na następnej, marcowej sesji radni zdecydują o losach starostów oraz zarządu. Niedawno radny Dariusz Maciejewski (PO) mówił nam: - Oczywiście nie chcemy odwołania starosty Sebastiana Burdzego. Nie wyobrażamy sobie po prostu dalszej współpracy z zastępca starosty – Mariuszem Wojewódką. Ale, jako radni, nie możemy go odwołać. Tylko odwołanie samego starosty spowoduje, że stanowisko straci również Wojewódka. Tak samo, jak cały zarząd.
Fot. WFP
Dariusz Maciejewski mówił również, że Sebastian Burdzy dostał już wstępną propozycję ponownego objęcia fotela starosty. Tymczasem nie wszyscy radni, którzy podpisali się pod wnioskiem o odwołanie podzielają ten sam pogląd. Stanisław Wicha, jeden z liderów opozycji: - Odwołanie starosty, a później powołanie go wydaje się absurdalne. Dodam przy tym, że sam nie mam zamiaru zostać starostą. Nie dostałem też żadnej propozycji w tym temacie.
Co ciekawe, w samym PO nie wszyscy podpisali pod wnioskiem. Renata Ciszewska: - Nie podpisałam się. Nie chcę odwołania starosty, tylko jego zastępcy. Aby odwołać Sebastiana Burdzego, Mariusza Wojewódkę i cały zarząd potrzebnych jest 11 głosów.
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP