Na sesji rady gminy Kostomłoty rozmawiano o utylizacji azbestu. O ile w latach 60. ubiegłego wieku wielkim odkryciem stało się wykorzystanie tego minerału w budownictwie, tak teraz ze względu na jego szkodliwość, wycofuje się go z obiegu. Azbest dobrze zabezpieczony i nieuszkodzony nie jest zagrożeniem. Ale jego pył dostaje się do płuc wraz z wdychanym powietrzem. Jeśli więc w powietrzu, którym oddychamy znajdują się włókna azbestu, to gromadzą się one i zalegają w płucach, a wtedy mogą powodować zwłóknienie tkanki płucnej i w efekcie - azbestozę. Według rządowego programu ten niebezpieczny materiał musi być usunięty do 2032 roku. - Usunięcie dotychczasowego pokrycia dachowego i zastąpienie go innym to wysokie koszty. W Kostomłotach, jak wyliczyła firma przeprowadzająca inwentaryzację, 7 hektarów dachów pokrytych jest azbestem. Z tego ponad połowa przypada na gospodarstwa indywidualne, a pozostałe to podmioty prawne, takie jak Agencja Nieruchomości Rolnych i przedsiębiorcy – mówił Edward Bzdyra, zastępca wójta gminy Kostomłoty.
Rozporządzenie Rady Ministrów określa, że do 31 stycznia każdego roku właściciel posesji, na której występuje azbest, ma obowiązek złożyć informacje do urzędu gminy. Gmina natomiast musi złożyć informację do urzędu marszałkowskiego w terminie do 31 marca. Wójt przypomniał także, że właściciele posesji nie mogą sami zdejmować dotychczasowych pokryć azbestowych, gdyż jakakolwiek praca przy azbeście, jego transport i utylizacja jest zastrzeżona wyłącznie dla firm, które mają na to koncesje. Na terenie naszego województwa jest jedna taka firma w Wałbrzychu.
Koszt utylizacji 1 metra kwadratowego azbestu przez firmę specjalistyczną wynosi 36 zł.