kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Skąd pomysł?
Pomysłodawcą i orędownikiem ścieżki biegnącej przez cały powiat jest starosta powiatu Sebastian Burdzy.
– Miałem przyjemność jechać ścieżką rowerową w Miliczu, która powstała w miejscu nieczynnej wąskotorówki i muszę przyznać, że takie ścieżki to naprawdę ciekawe rozwiązanie. Łączą one turystykę z aktywnością fizyczną i rekreacją. Pomijam tu aspekt komunikacyjny, bo jest oczywisty. Na zachodzie infrastruktura rowerowa rozwija się niezwykle dynamicznie i u nas będzie dziać się podobnie, a ścieżka Malczyce-Bolków to pierwszy krok ku temu – wyjaśnia starosta Burdzy.
Do idei budowy takiej ścieżki udało się przekonać radnych powiatu, którzy na sesji w dniu 31 marca podjęli uchwałę intencyjną w sprawie przejęcia gruntów pod linią kolejową nr 302.
Korzyści ze ścieżki
Korzyści z budowy ścieżek rowerowych jest bardzo wiele. Najczęściej wymienia się: separację od ruchu samochodowego, poczucie bezpieczeństwa, spadek liczby kolizji z udziałem rowerzystów, zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń. Zwolennicy zdrowego stylu życia podkreślają, że rower jest najtańszym i najbardziej ekologicznym środkiem transportu, jazda nim poprawia formę i samopoczucie.
Powiatowa ścieżka liczyłaby około 28 km i biegła od Malczyc aż do Dziwigorza linią kolejowa nr 302 a więc przez: Proszków, Bukówek, Ujazd Górny, Jarostów i Łagiewniki Średzkie. Projekt uwzględniałby również miejsca biwakowe, parkingi, drogowskazy oraz inne niezbędne elementy.
Standardy rowerowe
O tym jak ważna jest polityka rowerowa doskonale wiedzą władze województwa dolnośląskiego, które już od kliku lat aktywnie wspierają cyklistów. 22 marca Zarząd Województwa Dolnośląskiego przyjął dokument określający standardy projektowe i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej na terenie województwa.
Dokument ten powstał w oparciu o najlepsze wzorce zagraniczne oraz krajowe i zawiera m.in. kategorie tras, wymagania techniczne, zasady oznakowania tras oraz formy integracji transportu zbiorowego z rowerowym. Zgodnie z nim infrastruktura rowerowa musi spełnić pięć podstawowych wymogów: spójność, bezpośredniość, wygoda, bezpieczeństwo oraz atrakcyjność. Dolnośląskie Standardy to trzeci tego typu dokument w Polsce. Podobne opracowanie ma już województwo zachodniopomorskie oraz małopolskie.
Spotkanie w starostwie
Prezentacja Standardów była pierwszym punktem spotkania zorganizowanego 28 czerwca w średzkim starostwie. Wśród zaproszonych gości byli m.in. włodarze gminy Środa Śląska, Malczyce, Udanin i Strzegom, przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych oraz lokalnych grup działania.
– Stan prawny tej trasy jest taki, że poza małym odcinkiem Bolków-Marciszów jest to czynna linia kolejowa i aby ją zlikwidować potrzeba jest zgoda Ministra Infrastruktury i Budownictwa. My chętnie wpieramy takie inicjatyw i cieszymy się, gdy linie kolejowe dostają drugą szansę, drugie życie – mówiła Janina Wieczysta z PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu. – Początek ścieżki w Malczycach, które maja duży węzeł kolejowy oraz blisko Odrę to świetny pomysł – podkreślał wójt Malczyc Piotr Frankowski.
Sytuacja patowa
Choć wszyscy uczestnicy spotkania pozytywnie ocenili pomysł ścieżki i zadeklarowali swoją pomoc, sytuacja nie jest prosta. Starania Powiatu mogą utrudnić działania Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa mające na celu ustalenie docelowego poziomu infrastruktury kolejowej na terenie kraju. Prace ministerstwa oznaczają m.in. wstrzymaniem likwidacji linii kolejowych, nawet tych nieczynnych od wielu lat.
Takie właśnie pismo otrzymała w ostatnim czasie spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Założenia ministerstwa znalazły też odbicie w polityce Urzędu Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. – W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak wystąpić ze wspólnym wnioskiem do ministra o indywidualne potraktowanie naszego przypadku. W piśmie tym powinniśmy podkreślić spójność z polityką rowerową województwa oraz społeczne poparcie dla naszej inicjatywy – posumował dyskusję starosta Burdzy.
Co dalej?
Jak widać droga do własnej ścieżki może okazać się jeszcze daleka. Niemniej pomysł jej budowy został pozytywnie przyjęty przez lokalne samorządy, podmioty reprezentujące PKP oraz samych mieszkańców. A to już coś. Najbliższe kroki będą należeć do pracowników starostwa (temat ścieżki koordynuje Wydział Mienia i Dróg), którzy przygotują stosowne pismo do ministerstwa. I choć zadanie wydaje się odległe w czasie (w tym roku władze powiatu chciałyby przejąć grunty pod linią kolejową, w przyszłym przygotować wniosek, a w 2018 rozpocząć inwestycję) to warto mu kibicować.
