Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Wystawa Fotografii - To Nie Tak

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Nela Dymopulos-Kusto robiła zdjęcia przez kilka ostatnich lat niemal wyłącznie do "szuflady". Czasem, starannie wybrane, publikowała na blogu.
Wystawa Fotografii - To Nie Tak

Wystawa Fotografii - To Nie Tak
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wystawa Fotografii - To Nie Tak
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Urodzona w 1981, ukończyła Uniwersytet Wrocławski. Tajniki fotografii zgłębiała w Ośrodku Postaw Twórczych we Wrocławiu.

Wreszcie nadarzyła się okazja do pokazania ich szerszej publiczności na wystawie pod tytułem "To nie tak" we wrocławskiej kawiarni "Piękna Helena". Autorka przyznaje, że fotografia jest dla niej wentylem bezpieczeństwa w rutynie codzienności, a w odnajdywanych kadrach szuka harmonii, utraconego raju i ideału. "Rzeczy nie są takie, jakie powinny być, albo nie widać, jakimi są." - dodaje artystka. Zapraszamy do osobistego odkrycia tajemniczego świata widzianego oczami Neli Dymopulos-Kusto już 18 grudnia br, o godzinie 18:00. Wszystkie zdjęcia prezentowane na wystawie powstały w technice analogowej. Cykl "Basen" został wyróżniony na IV Warszawskim Festiwalu Fotografii Artystycznej. Wernisaż wystawy rozpocznie się 18.12.2014, g. 18:00 a ekspozycja prac potrwa do 15.01.2014. Prace można będzie zakupić. Kawiarnia Piękna Helena, ul. Łokietka 6, 50-243 Wrocław www.pieknahelena.com

Rozmowa z Nelą Dymopulos-Kusto

Odnajduję w twoich fotografiach motyw "domu" i "rodziny". Czy efekt twojej pracy jest zamierzony? Czy te wartości są ci bliskie?

Tak, te wartości są mi bardzo bliskie. Dwa lata temu zamknęłam cykl fotografii ściśle związany z domem i rodziną, poruszający temat mojego stawania się matką. Te zdjęcia od początku miały poruszać właśnie ten aspekt. Natomiast prezentowanych na wystawie fotografii nie tworzyłam ze świadomym zamiarem uwypuklenia tych wartości – fotografowałam to, co mnie w jakiś sposób poruszyło, zaintrygowało, urzekło - niekoniecznie od razu to nazywając i „kategoryzując”. Dopiero patrząc na te prace z perspektywy widzę, jak pewne tematy powracają, dominują, domagają się uwagi.

Zdjęcia, które wspólnie wybrałyśmy na potrzeby tej wystawy, są zebrane z prac z rożnych okresów, z kilku sesji. Mimo wszystko zawierają wspólny mianownik, wg mnie bardzo silny, doskonale widoczny.

Czy możesz podjąć próbę zdefiniowania tej myśli przewodniej? Czy możne w ogóle jej nie ma lub jest nieuświadomiona?

Dzisiaj, po wielu latach fotografowania, mogę powiedzieć, że przynajmniej w pewnej części myśl przewodnia jest uświadomiona. Fotografuję to, co w jakiś sposób dotyka mojego wnętrza, a co za tym idzie przykuwa mój wzrok. Są prace / cykle, przy których od razu wiem, jaka jest myśl przewodnia, jaki jest temat – tak było chociażby w przypadku wspomnianego cyklu poświęconego macierzyństwu. Równocześnie wiele fotografii powstaje „tak po prostu”. Z wewnętrznej potrzeby. I dopiero, gdy spojrzy się na całość, większy ich zbiór, to widać, że coś je łączy. Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że są smutne, melancholijne, nostalgiczne. A one wyrażają jakąś moją tęsknotę, poszukiwanie tego, co zostało utracone.

W jakich okolicznościach powstają twoje fotografie?

Staram się mieć jakiś aparat zawsze przy sobie – nawet jeżeli to będzie „tylko” ten wbudowany w telefon. Część zdjęć powstaje impulsywnie, z potrzeby chwili, tam gdzie akurat jestem fotografuję to, co widzę. A potem te niezamierzone chwile składają się w dużą, sensowną całość. Są też zdjęcia, które powstają w sposób zamierzony, zaplanowany – jak chociażby prezentowany tutaj cykl „Basen” - miejsce, czas, modelka – wszystko zostało przemyślane wcześniej. A i tak bardzo ważną rolę w tych zdjęciach odegrał czynnik, którego nie mogłam przewidzieć – tego dnia, kiedy fotografowałam stary, zapomniany i zniszczony basen w moim rodzinnym mieście, była mgła. Duża mgła. I choć niezamierzona i niezaplanowana – ma ona niebywałe znaczenie dla efektu końcowego tych prac. Jest to jedna z rzeczy, które kocham w fotografii – nawet jak zaplanuje, przemyśle, przygotuję się, to po czasie odkrywam coś, co wcale nie było zamierzone, a niesie ze sobą tak wiele znaczeń.

Czy możesz wskazać, co jest ci bliższe - człowiek czy natura?

Jako cześć jednego stworzenia człowiek i natura są ze sobą nierozerwalnie związane, dlatego też nie jestem w stanie dokonać takiego rozróżnienia: człowiek jest dla mnie osadzony w naturze i nie potrafię opowiadać o jednym z pominięciem drugiego.

Co jest "nie tak"?

Mam w sobie takie poczucie „raju utraconego” i tęsknotę za harmonią i ideałem, a z tej perspektywy wszystko wydaje się być „nie tak”. Rzeczy nie są takie, jakie powinny być, albo nie widać, jakimi są. Wierzę, że jest to tęsknota, którą włożył we mnie Bóg, i dopóki On nie przywróci pierwotnego ładu, będzie mi ono towarzyszyło.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Maja Żyłajtys-Wrońska



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


OtoSroda.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 0