Wszczynanie awantur, wyzywanie, szarpanie za odzież, wyganianie z domu, grożenie pozbawieniem życia i wysadzeniem przy użyciu butli gazowej budynku mieszkalnego, demolowanie mieszkania oraz znęcanie się psychiczne nad domownikami. Tak niestety wyglądało wiele dni życia jednej z rodzin, która po roku upokorzeń i cierpień postanowiła przerwać milczenie i o wszystkim powiadomić Policję. Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo-śledczego i prokuratura.
Trzeba było działać szybko i zdecydowanie, ponieważ 66-latek groził także odkręceniem gazu i wysadzeniem mieszkania w powietrze. Groźby te próbował zrealizować w miniony weekend. Kompletnie pijany 66-latek grożąc pozbawieniem życia i wysadzeniem budynku w powietrze odkręcił butlę z gazem oraz dwa palniki w kuchence gazowej. Tylko błyskawiczna reakcja jednego z pokrzywdzonych uchroniła od tragedii. Mężczyzna obezwładnił napastnika i przytrzymał go do czasu przybycia patrolu Policji. Badanie alkomatem wykazało, że 66-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Wczoraj na posiedzeniu sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
Za popełnione przestępstwa 66-latek może spędzić w więzieniu nawet 5 lat