Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, po otrzymaniu informacji o zdarzeniu drogowym, od razu pojechali na miejsce, aby udzielić pomocy osobom poszkodowanych i wyjaśnić jego okoliczności.
Jak się okazało, jadący motorowerem dostawca pizzy, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego samochodu, w skutek czego najechał na jego tył. 20-letni kierujący jednośladem został zabrany przez Pogotowie Ratunkowe do szpitala. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.
Na miejscu zdarzenia pozostał jednak motorower, który miał zabezpieczyć szef poszkodowanego 20 latka.
Po przybyciu mężczyzny, policjanci przeprowadzili rutynowe sprawdzenia i wtedy okazało się, że jest on osobą poszukiwaną przez sąd do odbycia kary 90 dni pozbawienia wolności. 38-latek był bardzo zaskoczony całą sytuacją.
Motorower został zabezpieczony przez innego pracownika, a mężczyzna trafił do aresztu, gdzie oczekuje na odbycie wyroku.