Kierujący w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością 161 km/h ignorując jeszcze sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W związku z rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego przez nieodpowiedzialnego kierowcę funkcjonariusze skierowali sprawę o ukaranie do sądu. Na szczęście tym razem nie doszło do tragedii.
Do zatrzymania doszło na terenie gminy Cieszków. Mężczyzna ten jadąc motocyklem drogą w miejscowości Dziadkowo, na odcinku gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h przemieszczał się z prędkością 161 km/h. W związku z rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego i dużym zagrożeniem, jakie stworzył kierujący policjanci po krótkim pościgu zatrzymali go.
Oprócz tego kierujący nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego motocykla, który jak się okazało w trakcie kontroli drogowej nie był ubezpieczony. W związku z tym Honda, którą jechał została zabezpieczona na parkingu strzeżonym.
Motocyklistę czekają teraz poważne konsekwencje prawne. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.